Pierwszy dzień w nowym miejscu jak i w nowej szkole zawsze jest stresujący. Rodzi się wtedy wiele pytań i niepewności. Przede wszystkim jak odnaleźć się w nowym mieście? Jak dostać się do szkoły? Jak będą wyglądać lekcje? Czy dostałem się na odpowiedni poziom? Dzisiaj opowiem Wam, jak ja sobie z tym poradziłam! Po pierwsze przy mojej rejestracji w rezydencji zostałam powiadomiona o której godzinie w poniedziałek (czyli pierwszy dzień nauki) zostanę razem z innymi nowymi uczniami, oprowadzona po mieście i szkole. Resztę dnia spędziłam odsypiając mój długi lot z przesiadkami. Następnego dnia z samego rana wyruszyliśmy na wycieczkę. Pogoda nas nie zawiodła. Było pięknie, słonecznie i gorąco, aż chciało się wskoczyć do wody i z niej nie wychodzić. Przez pierwszą godzinę zwiedzaliśmy St Julian's. To na prawdę urokliwa miejscowość, chociaż czasem w bocznych uliczkach nieco zaniedbana ;) Na szczęście w mieście nie jest łatwo się zgubić, więc szybko pookładaliśmy sobie w gło...
Pink Suitcase1
Niezapomniane podróże i nauka języków z Education First, czyli moja przygoda na Malcie